niedziela, 13 maja 2012

Rok temu....

Dokładnie rok temu poczułam pierwsze motylki w brzuszku, od tamtej pory Dzicieciątko kazdego dnia dawało o sobie znać mocniej, a dziś jest śliczną uśmiechniętą dziewczynką i ma już prawie siedem miesięcy.

5 komentarzy:

  1. Jejku, już mity powstają na temat cudowności ruchów dziecka w brzuchu. Już chciałabym to poczuć;)
    7 miesięcy to duża pannica;) Z każdym dniem widać coraz bardziej jej rozwój, prawda? Życzę dużo zdrowia i samych szczęśliwych chwil dla Małej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie ze powstają, dla mnie to było naprawdę niesamowite.
      Do tej pory tak mam że jak widzę mame z brzuszkiem to chiałabym dotknąć i poczuc jak się rusza, oczywiście nie robię tego bo przecież nie kazda mam lubi jak się ją dotyka po brzuszku, ja lubiłam i chicałm sie tym dzielić, wioęc jak ktoś chciał pogłaskać brzuszek to chętnie sie godziłam, dla mnie to po prostu był cud i chiałam sie nim dzielic;)

      Usuń
  2. dobrze że mi napisałaś o tych linkach, przy takiej ilości łatwo o pomyłkę, już dodałam:* Z tymi ruchami to najgorzej pod koniec, bo dziecku ciasno i się mało rusza i ja się bałam, że coś mu jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, pomyślałam sobie że mnie znielubiłaś;(
      Ja też pod koniec to bardzo byłam wyczulona bo jak sie tylko nie ruszała przed dłuższy czas to bałam się że coś się dzieje złęgo.

      Usuń
  3. no to jest niesamowite jak dzidziuś się rusza w brzuchu... nie do opisania, a też zapomina się szybko jakie to uczucie, ja teraz mam powoli coraz bardziej "podskakujący" pępek ;-) i to super uczucie! (no za wyjątkiem momentów kiedy stoisz w kolejce, siku się chce, a mały skoki na pęcherzu uprawia :-D

    OdpowiedzUsuń