ja to ja, coś tam biore i dam sobie rade, ale Mała ma zapalenie oskrzeli, taki początke, w pore poszłyśmy do lekarza bo się nie rozwinęło jeszcze, mam nadzieję ze jej szybko przejdzie
oj szkoda malutkiej, ale tak to jest jak dziecko chodzi do żłobka, łapie wszystko....wiem bo przerabiałam to 18 lat temu z najmłodszą..i na temat kasy - jakbym widziała siebie .... tez tak było.... ale wszystko da się przezyć.... moja najmłodsza po roku złobka "złapała"posocznicę / sepse/ miesiąc szpitala OIOM i walka o zycie.... ale dała radę. Dzis jest 18 letnia panienką.... bedzie dobrze u ciebie ale musisz się uzbroić w cierpliwośc ....albo wynająć opiekunkę..... ja tak musiałam zrobić.... życzę zdrówka i pieniędzy :))) buziaki
Mam nadzieje, ze nas takie mocne wrazenia ominą, dobrze, ze z Twoja córcia sie dobrze skończyło, taka sepsa to katastrofa nie chciałabym sie nigdy z nią spotkać mam nadzieje, ze jednak w złobku nie będzie tak źle, na opiekunkę mnie nie stać ( u nas to wydatek min 10zł/h czyli średnio liczac min 2000 miesiecznie) jednak złobek, pomimo że drogi jest w efekcie o połowę tańszy
ma meczacy kaszel i chrypkę, katar juz prawie zniknął, za bardzo sie nie męczy bo humorek i apetyt ma swietny;) Ale mam nadzieję że jak przejdziemy to zapalenie to będzie juz tylko lepiej
O biedactwa;(((Ściskam ciepło!
OdpowiedzUsuńOjoj... kuruj się kochana!!!! Trzymaj się cieplutko :*
OdpowiedzUsuńja to ja, coś tam biore i dam sobie rade, ale Mała ma zapalenie oskrzeli, taki początke, w pore poszłyśmy do lekarza bo się nie rozwinęło jeszcze, mam nadzieję ze jej szybko przejdzie
Usuńoj szkoda malutkiej, ale tak to jest jak dziecko chodzi do żłobka, łapie wszystko....wiem bo przerabiałam to 18 lat temu z najmłodszą..i na temat kasy - jakbym widziała siebie .... tez tak było.... ale wszystko da się przezyć....
OdpowiedzUsuńmoja najmłodsza po roku złobka "złapała"posocznicę / sepse/ miesiąc szpitala OIOM i walka o zycie.... ale dała radę. Dzis jest 18 letnia panienką....
bedzie dobrze u ciebie ale musisz się uzbroić w cierpliwośc ....albo wynająć opiekunkę..... ja tak musiałam zrobić....
życzę zdrówka i pieniędzy :)))
buziaki
Mam nadzieje, ze nas takie mocne wrazenia ominą, dobrze, ze z Twoja córcia sie dobrze skończyło, taka sepsa to katastrofa nie chciałabym sie nigdy z nią spotkać
Usuńmam nadzieje, ze jednak w złobku nie będzie tak źle, na opiekunkę mnie nie stać ( u nas to wydatek min 10zł/h czyli średnio liczac min 2000 miesiecznie) jednak złobek, pomimo że drogi jest w efekcie o połowę tańszy
o kurcze..... te choroby sa najgorsze....
OdpowiedzUsuńI to mnie właśnie najbardziej przeraża w żłobkach.
OdpowiedzUsuńMała bidulka. Mam nadzieję, że nie męczy się za bardzo =(
Aż łzy mi się cisną do oczu =*
ma meczacy kaszel i chrypkę, katar juz prawie zniknął, za bardzo sie nie męczy bo humorek i apetyt ma swietny;)
UsuńAle mam nadzieję że jak przejdziemy to zapalenie to będzie juz tylko lepiej
wszędzie te choróbska,zdrówka dla malutkiej:*
OdpowiedzUsuńwitamy i dziekujemy
UsuńO rany, zdrówka kochana!!!
OdpowiedzUsuńZdróweczka dla Was Stokrotki
OdpowiedzUsuńNie dajcie się choróbstwom!
Buziaki
Och,
OdpowiedzUsuńwracajcie szybko do zdrowia Stokrotki!
Ojej, Stokrotko... Ale się porobiło.
OdpowiedzUsuńKurujcie się i wracajcie do zdrowia!
Ściskam! :-*
Zdrowka Wam zycze.Dzieci choruja,to normalne,niezaleznie czy w domu czy w zlobku:)Buziaczki dla Stokroci kochanej:)
OdpowiedzUsuńKurczę, tyle mnie tu nie było.. a tu takie wieści. =(. Bidulka maleńka. Kurujcie się.. =*.
OdpowiedzUsuń