wtorek, 3 stycznia 2012

Balowo...

Witajcie;)
Jak się czujecie o rok starsi?  Bo ja sie nie czuje, znaczy starsza sie nie czuje bo tak w ogóle to się czuje. Oj tak czuje czuje, a najbardziej stopy bo jeszcze troche bolą po powitaniu Nowego Roku.
Ech, fajnie było, ale Stokrotka widno od szpilek do nieba odwykła i impreze przedwcześnie zakończyć musiała.
Bo Stokrocia mała witała rok z babcią i dziadkiem i wcale z tego powodu Stokrotka duża złą mamą się nie czuje, bo wie, że małej dobrze było w ciepłym łózeczku a i babcia z dziadkiem przeszczęsliwi;)
A co do "balu":
Było super, dieta niestety musiała odejść w odstawkę ale tańczylam i tańczyłam wiec może te kalorie choc trochę poszły w niepamięć. Na impreze szliśmy w ciemno to znaczy sami nie znając nikogo, trochę ryzykowne ale było bardzo OK. Sąsiedzi od stolika nam sie trafili bardzo do rzeczy było wesoło. Spotkałam tez kilku znajomych. Zespół też do przeżycia to znaczy   przerwy były minimalne ,kawałki grali fajne, tylko no wląsnie z tym grali to było tak sobie, bo sami grali mało, głównie to puszczali te kawałki, ale i tak mozna się było wybawić.
A z tych gorszych rzeczy:
Podłoga sali wyłożona była terakotą + brak klimatyzacji czyli podłoga wygladala po kilku minutach jak polana wodą, a nawet powiedziałabym błotem.
No i mokra podłoga + szpilki do nieba czyli kilka pań zaliczyło leżakowanie.
Tak, tak Stokrotka też.
No i stopy tak mnie bolały, że o czwartej musieliśmy wrócić do domu bo nie potrafiłam już nawet chodzić.
A w domu czekała spiąca i uśmiechnięta Stokrocia;)

I pierwszy raz żegnałam rok z żalem, bo dla mnie naprawdę był cudowny. I kiedy spiewali ostatnią piosenkę ( http://www.youtube.com/watch?v=RIngKjazAu4)  przed północą to łzy mi się zakreciły i az głupio mi było okradkiem oczy wycierać. Ale może i ten Rok okaże się łaskawy;)

A co u nas?
Jutro wyjeżdżamy na kilka dni.
Nie wiem czy będę miala tam dostęp do internetu więc nie mogę obiecać, że napisze cokolwiek.
Jedziemy odpocząć...

9 komentarzy:

  1. Na pewno :) A niedługo sie widzimy :)
    Cieszę się, że balety się udały ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uch, miałam wesele na podłodze z terakoty, nigdy więcej na takie coś nie właziłam, chyba ze w baletkach na balu przebierańców ;)

    Udanego odpoczynku, zregeneruj się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. :))) Super, że impreza się udała!:)
    Stokrotko, niech i Ten rok będzie dla Was przynajmniej tak łaskawy jak poprzedni. Duża zdrowia i radości dla was!
    Tymczasem odpoczywajcie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie impreza Wam się udała. A bez dodatkowych atrakcji w postaci terakoty czy DJ nie byłoby czego wspominać hehe

    Miłego wypoczynku.
    Naładujcie baterie!

    OdpowiedzUsuń
  5. No i bardzo dobrze, że się złą mamą nie czuje, bo złą mamą nie jest.
    Kochana jedź, ale wróć, z nowymi pokładami energii i podziel się nią z nami.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Stokrotko super, że fajnie się bawiliście! szpilki do nieba są ekstra (choć osobiście nie umiem w takich chodzić) więc leżakowanie nie ma znaczenia ;)) i życzę wszystkoiego dobrego w nowym roku:* odpoczywajcie sobie radośnie Kochani..

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedy sie spotkamy daj znac :) a hotel nie bardzo moge wystawic opinie co do przyjazdu z dziećmi :) dzieci były z dziadkami a my randkowalismy nie miałam głowy do obserwacji :))) na randke jest boski :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I super! O to chodzi, żeby się wyszaleć, wybawić jak się na taką impereze idzie :)
    Obyś została w w takim wesołym nastroju na cały ten rok :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń