Pewien rozwiedziony facet, szczęśliwy, że po 15 latach kończy się jego comiesięczny obowiązek płacenia alimentów, powiedział do swojej córki :
- Dziecko drogie, weź ten czek i wręcz go swojej matce. Powiedz jej, że to jest ostatni czek jaki ode mnie dostanie w swoim życiu. Proszę Cię też, żebyś potem do mnie przyszła i opisała mi wyraz jej twarzy i reakcję...
Dziewczyna wzięła czek i pojechała do matki, po jakimś czasie wróciła...
- I co!? Jak zareagowała? - niecierpliwił się mężczyzna.
- Kazała Ci powiedzieć, że nie jesteś moim ojcem...
Doskonałe! Pozdrawiam niedzielnie.
OdpowiedzUsuńhłe hłe :)
OdpowiedzUsuńostatni głos zawsze należy do nas :)))
OdpowiedzUsuńI to jest prawdziwa kobieta! Nie wiadomo jakby Nam ktoś dowalił... to i tak wychodzimy z tego z twarzą :))
OdpowiedzUsuńKochana, dziękuję za meila :* Odczytałam go. I naprawdę jestem i wdzięczna i pod wrażeniem. Dlatego piszę tutaj, że odpiszę Ci na Niego jutro. Nie chcę pisać kilku słów. Tylko coś przemyślanego, z sensem i przede wszystkim moje prawdziwe myśli. Których teraz zebrać coś nie mogę. Padam już na twarz po weekendzie. O czym wspomniałam w moim poście. Nie wiem jak ja go w ogóle napisałam. W sumie to, kupy dupy się nie trzyma.
Pozdrawiam :)