A Stokrotce się życie troszkę komlikuje...
Ale cóż to, prosto mogłoby znaczyć nudno;)
Oczywiście w zyciu Stokrotki komplikacje życiowe idą przeważnie w parze z facetem....
Tak jest i tym razem. I nie wiem co mam robić taka rozbita jestem....
Dzidzi w brzuszku ma już 12 tygodni czyli teraz juz mogę odetchnąć trochę lżej i mogę pochwalić się przed wszystkimi moim szczęsciem;)
A prawie nikt jeszcze nie wie....
Najbardziej obawiam sie reakcji moich najbliższych, bo Stokrotka nie jest żoną a nawet narzeczoną... oj będzie się działo;)
Ale ja się cieszę i jestem bardzo szczęśliwa;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz