Przyszłam tylko powiedzieć, że jeszcze żyję.
Trudno w dwóch zdaniach opisać co się u nas dzieje (a na więcej czasu chwilowo brak), to jest po prostu nie do opisania!!! Zdjęć nie wstawię, bo odzobaczyć się nie da.
Potwierdźcie proszę, że zazwyczaj żeby było lepiej to musi najpierw być gorzej...
Generalnie nie martwcie się, bo wszystko w porządku u nas, znaczy w nieporządku przed porządkami, ale w porządku jeśli chodzi o ogólną sytuację.
Z pozytywnych rzeczy pochwalę się jakie cudo dziewczynkom uszyłam:
Wow Wow i zabaw na całego nawet jak pada
OdpowiedzUsuńMusi. Na razie zaliczasz punkt odniesienia!
OdpowiedzUsuńPunkt odniesienia powiadasz, to on ten punkt znaczy, znów się przesunął...
Usuń1! dobrze, że jesteś:0 a że najpierw być musi gorzej...no nawt dziecię to wie! Alleluja i do przodu!
OdpowiedzUsuńJakie cudo :) sama bym tam chętnie przesiedziała, zwłaszcza tę zimę w środku lipca.. :)
OdpowiedzUsuńAle mega! A zastanawiałam się co u Was. 😘 wysyłamy
OdpowiedzUsuńO jaaa! Moje marzenie z dzieciństwa! :) Mi też takie uszyjesz?;-)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze! Całuję!
Spoko mogę ci uszyć, kolor tylko wybierz;-) A ten jest bardzo duży spokojnie obie byśmy się tam zmieściły;-P
UsuńW końcu miałybyśmy okazję się znów spotkać;-)