piątek, 14 czerwca 2019

Lepiej nie chorować...

Po ostatniej rozmowie z naszym rodzinnym sprawdzonym pediatrą kolejny raz potwierdziło się jak bardzo ostatnio społeczeństwo głupieje i jak mało używa swojego własnego rozumu.
Zaczęło się od szczepionek i od tego jak to rodzice ulegają ruchom antyszczepionkowym i coraz częściej nie szczepią swoich dzieci, chociaż badania medyczne jasno wykluczają to na czym bazują anty (nie będę pisać, bo wiadomo przecież o czym mowa). I że moja własna siostra również podjęła taką decyzję, chociaż w rodzinie jej męża mogła się naocznie przekonać jak wygląda jedna z chorób, na którą na szczęście jest już szczepionka. 
Wygrało przekonanie że szczepionki są złe, bo zawierają rtęć, bo powodują choroby (wszelkie), bo to spisek itp. Ciekawe że z łatwością przychodzi im czytanie artykułów zarzucających i ostrzegających przed zgubnym działaniem szczepionek a te, które naukowo odpierają te zarzuty nie są tak popularne (wiem, trudny język, duża wiedza i wymagają myślenia).
Nie ona jedna przecież.
Później przeszliśmy do tematów nowotworów, które też się okazuje ludzie  próbują leczyć witaminami, suplementami albo innymi cudownymi eliksirami i jak ma pacjentkę kilkumiesięczną której tata umiera na raka, bo odmówił leczenia farmakologicznego, gdyż wierzył z cudowną moc jakiegoś tam suplementu. Niestety na operację jest już za późno.
Kolejna mrożąca krew w żyłach historia jak koleżanka po fachu pani doktor - lekarz- pracująca w jednym z najbardziej znanych szpitali w kraju, pomimo swojej wiedzy, pomimo zdrowego rozsądku po pierwszej fazie chemii odpuściła leczenie a uwierzyła że pomogą jej cudowne właściwości jakiegoś wyciągu ze złota! Sprzedała mieszkanie, aby mogła to złoto kupować bo tanie nie było. Niestety już jej nie ma. 
To takie skrajne przypadki, ale widać to nie są jakieś pojedyncze wyjątki, to się dzieje naprawdę.
Wracając jeszcze do mojej siostry...
Jakiś czas temu napisała do mnie że jakiś jej kolega sprzedaje świetne lekarstwo na wszystko: na choroby, na chudnięcie,  na poprawę skóry włosów, generalnie cud miód i papier toaletowy. To sok z aloesu. Świetny. I kosztuje jedynie ok 200zł za butelkę. 
Aloes pół parapetu w sypialni mi zajmuje, ale wiadomo że to nie to samo, bo ten w butelce jest z całą pewnością skuteczny. 
Ostatnio też koleżanka zaproponowała mi zakup kryształu górskiego oraz różnych innych minerałów. 
Kryształ na przykład oczyszcza. Nie wnikałam co oczyszcza. Ale gdyby oprócz oczyszczania miał właściwości sprzątające to może bym rozważyła zakup. 
Inne kamienie też działają i w dodatku na wszystko właściwie: na silną wolę, na kłopoty sercowe, na powodzenie w życiu, na zdrowie, na dobrego męża itp. 
Zadziwia mnie to, jak łatwo ludzie kupują takie bajki, a jak już wpadną to wydają wcale nie małe pieniądze na te "czary mary", ale już w skuteczność takich na ten przykład  szczepionek to nie wierzą. 
Nie żebym miała coś przeciwko, niech tam każdy sobie wierzy w co chce, byle mi tego nie próbował narzucać. Sama bym może nawet i chciała taki kryształ albo inny diament posiadać, ale dlatego że ładne są, a nie dlatego zapewni mi to ochronę przed grypą czy też złym okiem sąsiada, bo w to zwyczajnie nie uwierzę. 

Ale Jednorożce istnieją na prawdę, poniżej dowód, żeby nie było:


3 komentarze:

  1. Mówią, że jak Bóg chce człowieka pokarać, to najpierw mu rozum odbiera. Nie wiem, kto jest na nas taki zawzięty, ale wyraźnie bardzo chce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Często jest tak że ludzie nie wierzą póki się na własnej skórze nie przekonają. Jak to mówią mądry Polak po szkodzie.

    OdpowiedzUsuń