... kurier przyszedł z paczką i od furtki wyskoczył z pretensjami do mojej mamy, że ostatni raz przynosi do nas taką ciężką paczkę, bo on nie będzie nosił takich ciężarów!
Mama na chwilę zaniemówiła, bo przecież w teorii to praca kuriera przecież polega chyba na dostarczaniu paczek do klienta. Od furtki do drzwi jest jakieś 20 metrów może. Paczka ważyła 26kg*, była niewygodna w niesieniu bo wysoka na 1,7m ale nie żeby nie wiadomo jaki ciężar. Odzyskała jednak po chwili głos i poinformowała pana, że zamawiając usługę dostawy paczki przez firmę kurierską pod drzwi i o ile jej wiadomo to pan jako dostawca ma obowiązek jej tę paczkę pod drzwi dostarczyć. Niech się cieszy że wskazała mu najbliższe drzwi-nasze, bo gdyby miała mu wskazać te do siebie to jakieś 70 metrów przez całe podwórze by tachał.
Ja rozumiem, że to nie jest lekka praca, że mógł mieć zły dzień (akurat ten kurier za każdym razem ma zły dzień, bo komentarze nie pierwszy raz były) tak jak wiele innych, ale mieć pretensje do klienta że zamówił usługę to chyba jednak trochę przesada.
*do 30 kg kurier ma obowiązek dostarczenia paczki pod drzwi mieszkania
Zdjęcie jak zwykle wiadomo po co;-P
Nawet bez tych pieknych zdjec zawsze zu zagladam :)
OdpowiedzUsuńA co do kuriera,za to mu placa!
U Ciebie zdjęcia znacznie ładniejsze;-)
UsuńWidocznie kurier miał inne ambicje, ale coś nie wyszło...
Mama poradziła mu, żeby się zwolnił?
OdpowiedzUsuńA nie wiem, podejrzewam że w najbliższym czasie powita go słowami: a to znowu pan? ,mówiła pan że to już ostatni raz....
UsuńSkoro ten kurier taki slabo-silny to zamiast marudzic Twojej mamie powinien wymagac od firmy wozka do przewozenia ciezkich paczek od samochodu pod drzwi klienta. To firma powinna go wyposazyc we wszystko co moze mu ulatwic prace, Twoja mama jest klientem. A klient wiadomo, nasz pan.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że od firmy takiego wózka nie dostanie. Pewnie świadczy usługę na swoją działalność, aczkolwiek aż tak dobrze nie znam realiów pracy firm kurierskich. Dla odmiany przyjeżdża pani kurier, która zawsze wchodzi z uśmiechem o nawet jak się ją prosi: rzuć kobieto te paczkę przy furtce to i tak z uśmiechem tacha i mówi, że żaden problem, i ona przyniesie (swoją drogą ta pani jest tak pogodna, że legendy już o niej chodzą normalnie!).
UsuńSlowem - da sie tylko trzeba chciec. Najlepszego dla pani kurier!!
Usuń;
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Brawo dla autora.
OdpowiedzUsuń