Nie mogę pozbierać myśli, żeby napisać coś sensownego.
Wczoraj było odsłonięcie tablicy bo właściwie jest to nowa szkoła, przemówienie burmistrza, przemówienie dyrektora, generalnie wielkie niezadowolenie ze zmian, jakie wymusiła reforma ale zapewnienie, że wszyscy zrobią wszystko co w ich mocy, aby jakoś to ogarnąć. W szkole są dwie ostatnie klasy gimnazjum, oraz klasa 7, 4 i 1... dziwnie, ale tak wyszło.
Z ciekawszych rzeczy: pani dyrektor wyraziła swoje oczekiwania wobec nowych uczniów, przydzieliła im też zadania już od pierwszego dnia, na ten przykład uczniowie klasy siódmej odprowadzili do klasy pierwszaków. Generalnie jest to tak miła i pogodna osoba, że chyba nie bez powodu gimnazjum pod jej opieką cieszyło się świetną opinią.
Rodzice też są trochę zagubieni, myślę, że dla sporej większości to pierwsze dzieci w szkole. Do tego jest jeszcze wiele niedomówień, wiele niewiadomych.
Plan na najbliższy tydzień zakłada za to naukę w godzinach 8.00-11.45, obiady powinny zacząć funkcjonować od połowy września a realizowane będą przez firmę zewnętrzną, co więcej czas pokaże. w połowie września zebranie, pewnie wiele rzeczy do tego czasu się rozjaśni.
Pogoda dziś odzwierciedla mój nastrój, ale w nie dotyczy on szkoły. Ze szkołą to jednak wiąże nadzieje, a nawet jestem pewna, ze będzie dobrze a może nawet bardziej niż dobrze i proszę mnie nie wyprowadzać z błędu..
A gdzie reszta klas? Dzieci? 5, 6,2, 3,brak?
OdpowiedzUsuńO ile dobrze zrozumiałam jest to szkoła przerobiona z Gimnazjum, stąd taki dziwny rozrzut klas.
UsuńTak jak pisze k to szkoła, która jeszcze dwa miesiące temu była gimnazjum. Gdzie reszta klas? Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że to minimum, które szkoła miała obowiązek zrobić, aby być szkołą podstawowa jak najmniejszym kosztem, bo zdaje się nie można było zrobić tego tak, że np w budynkach gimnazjów uczyłyby się dzieci z klas 6-8- a w budynkach szkół podstawowych uczyłyby się dzieci 1-5- wtedy koszty dostosowania budynków byłyby najmniejsze. A i łatwość odwrócenia nowego porządku byłaby duża. Niestety tak się nie dało, więc zapewne zrobiono to w taki sposób, aby jednocześnie spełnić warunki i wydać jak najmniej. (A mam nadzieje, że i kiedyś znów to odwrócić)
UsuńBędzie dobrze. Moje dziecko już się nie mogło doczekać pójścia do szkoły, no ale ona prawie dorosła bo 3 klasa ;-)
OdpowiedzUsuńJa też wiem, że kiedyś w końcu będzie dobrze, ale na razie jest jak jest;-)
UsuńNo a 3 klasa to już prawie dorosła, wiadomo!
Będzie dobrze. Moje dziecko już się nie mogło doczekać pójścia do szkoły, no ale ona prawie dorosła bo 3 klasa ;-)
OdpowiedzUsuńWow ale macie króciutko zajęcia, u nas 8:05 - 12:40, raz do 13:40. Martyna dwa dni na świetlicy bo autobusy odjeżdżają akurat te dwa dni o 13:40 a ona kończy 12:40 (czy jakoś tak). W każdym razie wychowawca trafił nam się bardzo pozytywny, zobaczymy co będzie z czasem. Obiady od poniedziałku.
OdpowiedzUsuńKochana musi nam się wszytko poukładać- nie ma innej opcji:*
Te krótkie zajęcia to tylko w tym tygodniu, plan od przyszłego się zmieni.
UsuńObiady udało mi się wczoraj ustalić że będą już od dzisiaj, ale nie dowierzam, bo pani miała mi przysłać nr konta - płatność z góry, a nie przysłała, wiec nie wiem czy dziś dostanie ten obiad czy nie.
no co.Będzie dobrze bo jak inaczej? :))))
OdpowiedzUsuńale początki trudne są
UsuńU mnie już wczoraj było zebranie. Taka ilość informacji ze aż głową boli
OdpowiedzUsuńAle chociaż już wszystko wiecie, u nas na razie nic nie wiadomo, a wychowawczyni zapowiedziała, ze to będzie baaardzo długie zebranie. Strach się bać.
UsuńOj tam oczywiscie, ze bedzie dobrze, a nawet lepiej.
OdpowiedzUsuńUczniowie klasy siodmej w wolnej chwili pokaza pani nauczycielce gdzie jest swietlica i bedzie git a nawet gites:))
Ha ha ha dobre;) ale masz racje uczniowie klasy siódmej może wiedzą, choć z drugiej strony oni też tu nowi są;-)
UsuńNie wiem czy Ty się cokolwiek orientujesz w naszej deformie, bo po prostu po wakacjach wszystko jest inaczej niż było. Zlikwidowano gimnazja, powróciła 8 klasowa postawówka, dzieciom zabrano rok nauki i to wszystko dla dobra dzieci podobno. Na temat programu się jeszcze nie wypowiem, bo nie znam, ale czuwać będę na bieżąco.
Troche, wiem, ale nie za wiele.
UsuńAleż oczywiście że będzie dobrze. Jak mogłoby nie być? 😉
OdpowiedzUsuńBędzie, będzie ale kiedy?
UsuńJesteśmy skazani na sukces! ;-)
OdpowiedzUsuńPewnie!
UsuńA Młodsza nie przeżywa, że Starsza nie zostaje z nią w tym samym przedszkolu tylko gdzie indziej idzie?
OdpowiedzUsuńNie, bo ona teraz jest duziom dześcinkom;-)
UsuńNa pewno będzie dobrze.:) Trzeba się tylko z tym wszystkim oswoić. Moje już w 3 i 5 klasie. U nas też sporo zmian. U synka to nawet dyrekcja się zmieniła. Najgorsze jest tylko to wczesne wstawanie.:)))
OdpowiedzUsuńJestem dobrej myśli, po wczorajszym dniu była bardzo zadowolona, ja jakoś ogarnęłam logistykę, musi być dobrze.
Usuń