środa, 30 grudnia 2015

Rok na żegna kumulacją... pecha, niestety a nie w totka

no i wykrakałam:( koniec roku  to chyba pech za wszytskie czasy, jestem chora- angina, wiec niestety zarażam, a co za tym idzie sylwester pod kołdrą, nie działa pralka, ogrzewanie e domu i gaz w samochodzie. Ciekawe jeszcze jakie niespodzianki będą....

8 komentarzy:

  1. zdrówka kochana, zdrówka!
    zamiast ogrzewania wiadro gorącej herbaty i ciepła kołdra ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. nieszczęścia chodzą całą bandą ale za to może się limit tego cholerstwa wyczerpie i będziecie mieć spokój!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojejku :O Zdrowka !!!! I przelamania tej zlej passy- oby Nowy Rok wystartowal lepiej!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowia! a sylwek pod kołdrą taki nietypowy! a ile będzie wspomnień! będzie rodzinne imprezowanie pod koldrami i kocami?:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej. kochana wracaj do zdrowia. współczuje. ja tez w domu z dziećmi na sylwestra, nawet nie czuję, ze to Sylwester, bo już do soboty znów do pracy. także kuruj się, niech bliscy o Ciebie dbają, a Ty zbieraj siły na nowy rok 2016- oby nie był gorszy :)

    OdpowiedzUsuń