no i wykrakałam:( koniec roku to chyba pech za wszytskie czasy, jestem chora- angina, wiec niestety zarażam, a co za tym idzie sylwester pod kołdrą, nie działa pralka, ogrzewanie e domu i gaz w samochodzie. Ciekawe jeszcze jakie niespodzianki będą....
zdrówka kochana, zdrówka!
OdpowiedzUsuńzamiast ogrzewania wiadro gorącej herbaty i ciepła kołdra ;-)
nieszczęścia chodzą całą bandą ale za to może się limit tego cholerstwa wyczerpie i będziecie mieć spokój!
OdpowiedzUsuńAjj!
OdpowiedzUsuńZdrowia :*
Zdrówka Słoneczka moje;*
OdpowiedzUsuńOjejku :O Zdrowka !!!! I przelamania tej zlej passy- oby Nowy Rok wystartowal lepiej!!
OdpowiedzUsuńZdrowia! a sylwek pod kołdrą taki nietypowy! a ile będzie wspomnień! będzie rodzinne imprezowanie pod koldrami i kocami?:D
OdpowiedzUsuń;(
OdpowiedzUsuńOjej. kochana wracaj do zdrowia. współczuje. ja tez w domu z dziećmi na sylwestra, nawet nie czuję, ze to Sylwester, bo już do soboty znów do pracy. także kuruj się, niech bliscy o Ciebie dbają, a Ty zbieraj siły na nowy rok 2016- oby nie był gorszy :)
OdpowiedzUsuń