niedziela, 22 grudnia 2013

Do świąt daleko....

Prawie wszędzie widać i czuć klimat świąt tylko u mnie zawsze inaczej.
Wczoraj i dziś zamiast świątecznych przygotowań slucham wykładów i robię ćwiczenia. Do nocy niemal.
Choinki nie ma, prezenty nie zapakowane, pierogów lepić nie  będziemy....

4 komentarze:

  1. ale przecież Święta to nie tylko choinka i prezenty czy pierogi.... to wspólny razem spędzony czas:)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie choinki tez nie ma
    :)
    Spokojnych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio natknęłam się na bardzo mądry post. Powtórzę Ci jego kluczowe zdanie: "Święta i tak przyjdą!" Na szczęście :))) Głowa do góry :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana zobaczysz, że nie aż tak daleko... dasz radę :) I Ty też to wiesz :)

    OdpowiedzUsuń