piątek, 31 maja 2013

Warsztaty z psychologiem....


W jedną z sobót w żłobku zaplanowane zostały warsztaty z Panią psycholog
Podstawowe zagadnienia to:
Agresja u dzieci.
Jak zachęcić dziecko do współpracy?
Co zamiast karania?
Pochwały.
15 kroków "Dam radę"

Nie wiem nawet, od czego zacząć.
Może od rodziców.
W żłobku jest ok 16-20 osób, w przedszkolu trochę więcej, razem więc ok 40.
Zapisanych na warsztaty było podobno "dużo". Wszystkich przyszło 7, z tym, że od jednej dziewczynki było oboje rodziców.
Mało tego, planowo rozpoczęcie było o 10.00. Przed 10 byłyśmy tylko we dwie. Reszta towarzystwa dotarła do 10.20.
No, ale przyszli.
Większość nie przyszła, choć się zapisali-, bo dwa tygodnie wcześniej dostaliśmy informację, ze takie szkolenie ma się odbyć i ze chętnych do udziału prosi się o wyrażenie tej chęci. I dzień wcześniej pani jeszcze pytała czy się nie rozmyśliłam, i pewnie pytała nie tylko mnie, ale pozostałych rodziców tez.
Jak już pisałam w żłobku jest dwoje dzieci, które przejawiają sporą agresję w stosunku do innych dzieci, choć nie tylko, bo do "cioć" też? Chłopiec i dziewczynka: gryzą, biją, kopią, drapią.
Ich rodzice oczywiście na tych warsztatach nie byli.
Czy coś więcej na ten temat można dodać?
Myślę, ze chyba większości się po prostu wydaje ze nikt im nie będzie mówił jak mają swoje dzieci wychowywać, w końcu to oni są rodzicami i wiedzą najlepiej.
Ale pani psycholog na prawdę nie mówiła jak należy wychowywać, wskazywała tylko możliwości, omawiała problemy, ale absolutnie nikomu nie mówiła jak ma być rodzicem!

Same warsztaty były ok. Można było nakreślić swoje problemy, dopytać o wszystko. Pani miała swój program, który chciała nam przedstawić wyjaśniając powody skąd się takie zachowania biorą i omawiając możliwości w jakiś sposób można próbować je rozwiązać.
Zaczęła od zadania pytań, które z początku wydawały się banalnie łatwe, ale tylko pozornie.
Myślę, ze akurat to jest dobre ćwiczenie do wykonania dla obojga rodziców, bo wiele można się dowiedzieć, a pytania są następujące:

Jakim jesteś rodzicem? W czym jesteś najlepszy, jako rodzic?
Co by powiedziało twoje dziecko?
Co by powiedział Twój partner?
Co na ten temat uważasz ty?

Naprawdę polecam wziąć kartkę, a drugą dać swojej połówce.

Dość szeroko omówiliśmy temat agresji wśród dzieci, powody i możliwości działań.
O karach też było trochę, a później dość szeroko omówiliśmy te "15 kroków".
W teorii wydaje się całkiem ciekawym sposobem.
Jak będzie w praktyce- jeszcze nie wiem, bo choroba Małej pokrzyżowała nasze plany, ale będziemy próbować tym sposobem nauczyć się samodzielnego zasypiania, albo korzystania z nocniczka- jeszcze nie wiem, co jako pierwsze spróbujemy zrobić.
Relacje na pewno zdamy, bez względu na wynik.
Takie spotkania od czasu do czasu dobrze człowiekowi robią. Zawsze to trochę inne spojrzenie na rodzicielstwo, zobaczenie pod innym kątem swoich błędów, ale tez umocnienie się w tym, co robimy dobrze.
Po za tym można bliżej poznać rodziców innych dzieci ( ha, nawet nie wiedziałam, że takie gwiazdy do tego żłobka chodzą!) nie w sensie żeby się zaraz zaprzyjaźniać - choć może byłoby miło gdyby się z kimś udało, ale w sensie ze poznać różne spojrzenia na sposoby wychowania. Jestem pewna że z dwoma z mam, które na tym spotkaniu były  bez problemu znalazłybyśmy wspólny język, bo podejście do mamowania mamy bardzo podobne, a nawet i zainteresowania wspólne się znalazły.
Może tylko pani psycholog była mało doświadczona, widać było, że się stresuje, była też bardzo ostrożna w odpowiedziach na pytania, ale widać taki urok psychologów;) Generalnie pozytywnie, warto było te trzy godzinki posłuchać, porozmawiać i pomyśleć.



13 komentarzy:

  1. I jak zachęcić dzieci do współpracy, jak rodzice się zachowują jak dzieci i nie przychodzą na spotkanie, na którym potwierdzili obecność.
    Takie spotkania są faktycznie fajne i naprawdę dają dużo do myślenia.
    Powodzenia w próbowaniu nowych sposobów ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze trzeba było rodziców zachecić, jakieś magiczne hasło że za darmo albo promocja, to moze by sie skusili;)

      Usuń
  2. Ciekawe zajęcia, powinny być obowiązkowe. Przynajmniej dla niektórych rodziców. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obowiazkowe to już chyba w ogóle nic by nie dały:(

      Usuń
  3. Takie warsztaty to świetna sprawa i Tylko odpowiedzialni Rodzice którzy interesują się swoimi dziećmi chodzą na nie. ja tez na takie chodzilam miały tytuł bez klapsa świetna sprawa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. otóż to warsztaty są ciekawe same w sobie, co się z nich wyniesie dla siebie to inna rzecz, ale warto poświecić chwilę

      Usuń
  4. Jak Polak zapłaci, to pójdzie, by pieniądze nie przepadły. Jak za darmo, to wpisuje się,bo za darmo i przecież nic się nie stanie jak im coś wypadnie.Bo co go obchodzi,że ktoś się przygotował, poświęcił swój czas.
    Same warsztaty fajna sprawa, tym bardziej, że bycie rodzicem, to tak ważna rola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba masz racje, jak by zapłacili to by przyszli....

      Usuń
  5. bardzo lubię takie warsztaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja to juz nie wiem sama czy lubię, ale myślę ze warto korzystać jak jest szansa, zawsze czegoś nowego się człowiek dowie;) czasem o sobie samym...

      Usuń
  6. Fajnie masz, że mogłaś w takich warsztatach uczestniczyć. Sama chętnie bym wzięła w nich udział :) Szkoda, że w naszym żłobku czegoś takiego nie organizują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas na razie pierwszy raz, ale nie wiem czy frekwencja nie zniecheci...

      Usuń
  7. Szkoda, że u nas czegoś takiego nie ma :(
    A na czym polega to 15 kroków?

    OdpowiedzUsuń