czwartek, 13 września 2012

Dla odmiany dzis o panu D.

Wiecie jak kopnąć leżacego?
Nie? to ja wam powiem.
Najlepiej powiedzieć swoje zdanie nie mając pojęcia o czym sie mówi.
Oczywiscie dotyczy to pana D.
Nie spie od dwóch tygodni.
Wyglądam jak zmora jakaś.
Chyba schudłam, nie wiem bo przstało mnie to obchodzic.
Siedze nocami bo robię coś bardzo ważnego*, do tego nie sypiam bo Stokroci wyłażą nowe ząbki i od tygodnia popłakuje przez sen, a od trzech dni wstaje miedzy 3 a 5 a ja razem z nią.
Do tego jeszcze ...no wiecie co.
Wzięłam urlop ale przyłażę do pracy bo wiem, ze jestem w tej chwili bardzo potrzebna bo mamy dużo zleceń a ten wchodzi jakby nigdy nic z buciorami w moja prywatność, śledzi, dopytuje, sprawdza i wyszukał cos, co absolutnie nie jest jego sprawą i jeszcze do mnie z pretensjami:
-Pani Stokrotko, ja nie lubię kiedy ktoś nie jest ze mną szczery, a pani wyraźnie minęła sie z prawdą.
-Panie D nikt o tym nie wie i nie widze powodu dlaczego panu miałabym o tym mówić.
Aż chciałam odkrzyknąć, ze jest to tylko i wyłącznie moja prywatna sprawa. PRYWATNA cholera jasna!
Moja i guzik mu do tego.
Ale ugryzłam sie w język. a moze szkoda. trzeba było powiedziec co myślę....


* o tym napiszę już niedługo

15 komentarzy:

  1. Daisy, jeżeli praca Ci pomaga to pracuj ale i pamiętaj o odpoczynku :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu w weekend. Odpoczne, obiecuję;)
      Nie wiem czy mi pomaga, od kiedy jest pan d to czuje ze mi chyba jednak szkodzi.

      Usuń
  2. Co za typiarz ten Pan D!!!
    Bądź silna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Praca pracą, ale życie prywatne jest Twoje.
    Może jednak powinnaś temu panu przypomnieć podstawy dobrego wychowania...
    Trzymam kciuki za szybkie i owocne zakończenie prac nad *
    Buzia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, nawet gdybym sie dowiedziała czegos takiego, ale nie od osoby zainteresowanej to zachowałabym to dla siebie bo widocznie skoro nie powiedziała to chce zachować dyskrecję.
      Ale on sie nie mógł dowiedzieć przypadkiem. Musiał dopytać bo nikt nie powiedziałby mu tego tak sam z siebie.
      Nie jest to nic złego ale to jest kurde moje, prywatne, własne.
      Wrrr....

      Usuń
    2. No właśnie, to wszystko tylko źle o nim świadczy! Powinien umieć się zachować!
      (I cieszyć się, że jesteś takim pracownikiem co na urlopie przychodzi, bo to skarb! Ja bym nie przyszła... ;-))
      Jeśli praca zajmuje Twoje myśli to na razie dobrze. A jeśli chodzi o resztę to zbierzesz siły i będzie dobrze! :-***

      Usuń
    3. Stokrociu, bo są ludzie i ludzie.
      Z głupotą i chamstwem nie wygrasz.

      Trzymaj się cieplutko i staraj się nie przejmować. Bo wart Twoich myśli nie jest kompletnie.

      PS Nawet gdyby to było coś złego, nie widzę powodu, dla którego miałabyś mu mówić, jeśli tego nie chcesz...
      Cham i prostak.
      Wrrr
      Przepraszam, ale chamstwa strasznie nie znoszę. I takie wścibiania nosa tam, gdzie nie trzeba...

      Usuń
  4. Straszni są tacy ludzie! A mieć takiego szefa - współczuję serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. no to współczuję Ci pana D. wiesz z tymi facetami to faktycznie same problemy:/ trzymaj się Stokrotka jesteś wielka dasz radę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie daj sie.
    w pracy absolutnie nie ma miejsca na zycie prywatne.
    Mama od zawsze mi powtarza, nie ma co sie chwalic i nie ma co narzekac wsrod kolezanek z pracy.
    Wszelkie smutki i radosci zostawia sie przed drzwiami do biura, ubiera sie usmiech standardowy na twarz i moza go zdjac lub poszerzyc dopiero po 8h.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uważaj na siebie.
    proszę:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Nadrobiłam zaległości i nie wiem, czy bardziej jest mi smutno, że ci się życie tak skomplikowało, czy jestem zła, że taki pan D. zakichany egoista, jeszcze w nie wchodzi z buciorami?

    OdpowiedzUsuń
  9. "są ludzie ptaki i ludzie robaki"
    A Ty 3maj się dzielnie! Buziak dla dużej i małej Stokrotki:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana, wierzę, że teraz już znacznie lepiej choć domyślam się jak takie pobudki nocno-poranne potrafią sponiewierać (a nawet wiem z własnego doświadczenia). Później niewyspana Stokrotka i Stokrocia =(
    A jeszcze taki Pan D. jakby myślał, że świat się wokół Niego kręci.
    Ściskam Was mocno Kochane =*

    OdpowiedzUsuń