poniedziałek, 2 lipca 2012

Po schodkach i znów w dół....

Dołek mnie dopada znowu:
Mała została na razie u moich rodziców.....
W portfelu pustka....
Samochód nie do końca sprawny...
Klimatyzację trzeba dopełnić....
Nie mówiąc o tym,że nawet do baku nie ma za co wlać....
A tu nowy miesiac i nowe opłaty....
I nawet moje ukochane słońce za oknem nie jest w stanie poprawić humoru.....

17 komentarzy:

  1. Oby do przodu i oby było lepiej i to jak najszybciej!
    Trzymaj sie kochana :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko mam jakieś okropne wrazenie że te chody prowadzą tylko w doł....

      Usuń
  2. Stokrociu pomyśl, że jesteś zdrowa i jeszcze wszystko w życiu możesz sobie ułożyć! Ściskam!!!:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moaa ma rację, ściaskam!!!!! z kasą tak jest zawsze da się jakoś skombinować ostatecznie...:***

      Usuń
    2. Masz racje Moaa, jestem zdrowa, to najwazniejsze bo wtedy można jeszcze wszystko!
      Tobie też dużo zdrowia.

      Usuń
  3. Stokrotko - ale te schody mają w końcu swój koniec! I wtedy będziesz kroczyć tylko w górę!

    Będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, mam nadzieję, ze nie prowadza tylko w dół.....

      Usuń
  4. do czego nasz kraj zmierza,skoro na brak finansów narzekamy przy jednym zaledwie dzieciątku...przytulam mocno i wierzę,że zly los się odmieni:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale i przy jednej samotnej mamie.... też wierzę że nie zawsze będzie tak źle.... tylko kiedy się poprawi?

      Usuń
    2. Z czasem bedzie lepiej. Ja tez jestem samotna mama i rozumiem Ciebie...

      Usuń
    3. kochane samotne mamy,zobaczycie że wkrótce los się odmieni.My kobiety jestesmy niezwykle silna:***

      Usuń
  5. Kurczę tak jest w właśnie z tą kasą, że jak jej nie ma a jest dziecko to dołek jest niesamowity z pewnością.
    Trzymam kciuki, żeby sie poprawiło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, bo sobie wszytko wytłumaczysz i bez wielu rzeczy sie można obejsć ale dziecku...

      Usuń
  6. Przyszla burza, wyjdzie slonce.
    Nie zamartwiaj i smutkuj sie Stokrotko.
    Ja podpisuje sie pod tym co Moaa z Madeleine twierdza - najwazniejsze jest zdrowie, z nim mozemy WSZYSTKO! :o)
    Walcz dzielnie o swoje wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Stokrotko, przepraszam, że zapytam, ale czy Ty Jesteś w tym wszystkim sama (?) A partner Tobie pomaga (?) Bo z doświadczenia wiem, że we dwójkę łatwiej, choć i u nas bywają takie miesiące =(

    OdpowiedzUsuń
  8. Stokrotko, teraz dopiero jestem u Ciebie. Swój tekst na blogu pisałam na gorąco, bez inspirowania się Twoim wpisem, ale pobrzmiewają podobnie. Ciężko jest lekko żyć, ale nie ma wyjścia. Ja mam podobnie. Pozdrawiam i życzę mimo wszystko uśmiechu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jednak szkoda ze nie bylam "muza" Tobie tez usmiechu mimo wszystko;)

      Usuń