wtorek, 3 lipca 2012
A po nocy przychodzi dzień....
Piosenka na dziś;)
Nie lubię płakać, narzekać, ale czasami jest tak, ze wystarczy się wyżalić i już jest lepiej.
I ja tak właśnie mam: wystarczy ze przyjdę tutaj i popłacze sobie i zaraz zjawiacie się Wy i nie ważne czy coś napiszecie czy nie, po prostu czuje, ze jesteście i już mi lepiej i już zaraz jakieś pomysły przychodzą mi do głowy i zza chmur, które jeszcze przed chwila wydawały się gęste niczym mgła nad Londynem nagle zaczyna prześwitywać słońce.... Tym razem też tak jest- już mi zdecydowanie lepiej i radośniej mimo ze żadne pieniądze z nieba mi nie spadły, ale zaczęłam wierzyć ze przecież jakoś to będzie, bo być musi i już.
Stokroci u Babci jest dobrze, tylko bardzo mało śpi i dziś bawi się z Babcią już od 5 rano.... No ale jak tu spać jak Wielki Świat czeka na zdobywanie?! Jak pies za oknem szczeka, kogut pieje a koń sie śmieje wniebosłosy? Jak koty łażą po płocie a kurczaki biegaja po trawie to jak tu spać jak sie tyle rzeczy dzieje?
Nie płacze, i jest przeszczęśliwa że ma wokół siebie tyle różnych stworzeń i w ogóle lepiej znosi rozstanie niż mama;)
No, bo niby, czemu miałaby płakać?
Przecież jest wśród kochających ludzi w miejscu, które dobrze zna...
A w pracy...?
Nie miałam, kiedy Wam się pochwalić- w pracy mam za sobą dwa samodzielne kilkunasto minutowe "zajęcia" z Przedszkolakami:)
Fajnie było, ale no właśnie jest małe "ale" :
Czuje jakiś niedosyt, bo nie potrafiłam tych Małych Ludzików porwać do dyskusji... Nie potrafiłam żeby cala ich uwaga skupiona była na tym, co mówię, chociaż faktem jest nie są to rzeczy dla przedszkolaków zbyt porywające, ale jestem przekonana, ze można ich jakoś w ten temat wciągnąć tylko muszę trochę nad tym popracować.
Zaraz po wakacjach wracamy do szkół i przedszkoli wiec mam całe dwa miesiące na przygotowanie się do roli.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I super że jest Ci lepiej.
OdpowiedzUsuńBlog jednak działa trochę terapeutycznie :))
A pewnie, że będzie lepiej. Musi...
I z przedszkolakami sobie poradzisz, jestem pewna :)
Buzia
Cieszę się, że dziś masz inny humor:) Każdy ma jakieś problemy swoje, jak się można wygadać to już też jakaś pomoc:) Dopiero teraz obejrzałam żłobek, prześliczny, chciałabym, żeby kiedyś u Wojtka w przedszkolu też było tak ładnie i kolorowo:)
Usuńprawda!Czasem wystarczy z siebie zrzucić, a jeszcze jak się wie,że jest ktoś , kto ciepło myśli to od razu lepiej;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Bo siła i moc drzemie zawsze gdzieś głęboko w nas!!! Wystarczy po nie sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że już Ci lepiej - Ściskam Ciebie mocno!
`
Dobrze że deszczowe chmury zostały przegnane :)
OdpowiedzUsuńkażda kałuza odbija niebo :)
Pozytywnych myśli.
jak moje dzieci nie chcą słuchać,robię im teatrzyk,naprawdę:) słuchają każdą cząstką siebie,ja mam na palcach marionetki i każda coś tłumaczy:)nie wiem jak to by było w takiej licznej gromadce,ale u mnie się sprawdza:)Cieszę się,że Niuni tak dobrze u Babci:)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już ci lepiej, bo przecież ZAWSZE w końcu wychodzi słonko, choćby nie wiem jak grube i ciężkie chmury wisiały nam nad głową :-)
OdpowiedzUsuńI to chyba zawsze tak jest, że mamo jest trudniej niż dzieciom.
OdpowiedzUsuńA gdy do nas przyjeżdżają dziadkowie to Majka też prawie nie śpi =)
Niedługo będziesz ćwiczyć na swojej małej, choć to pewnie trochę inaczej z własnym...
OdpowiedzUsuńJest taki samotny dom ( http://www.youtube.com/watch?v=M_bTF07suFA )
OdpowiedzUsuńUderzył deszcz, wybuchła noc,
Przy drodze pusty dwór,
W katedrach drzew, w przyłbicach gór,
Wagnerowski ton.
Za witraża dziwnym szkłem,
Pustych komnat chłód,
W szary pył rozbity czas,
Martwy, pusty dwór.
Dorzucam drew, bo ogień zgasł,
Ciągle burza trwa,
Nagle feria barw i mnóstwo świec,
Ktoś na skrzypcach gra,
Gotyckie odrzwia chylą się
I skrzypiąc suną w bok
I biała pani płynie z nich
W brylantowej mgle.
Zawirował z nami dwór,
Rudych włosów płomień,
Nad górami lecę, lecę z nią,
Różę trzyma w dłoni.
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
Znowu szary, pusty dom,
Gdzie schroniłem się
I najmilsza z wszystkich, z wszystkich mi
Na witraża szkle,
Znowu w drogę, w drogę trzeba iść,
W życie się zanurzyć,
Chociaż w ręce jeszcze tkwi
Lekko zwiędła róża...
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
piękny utwór ale najciekawsze jest to ze prawie kazdy ma swoją wlasną i niepowtarzalna interpretację przekazu jaki ta piosemka niesie
Witaj Stokrotko, dziękuję za odwiedzinki u mnie i miłe słowa :). Jestem z rewizytą :). Będę odwiedzać :). Pozdrawiam serdecznie i życzę, by było zawsze tylko lepiej. Uczysz przedszkolaków?
OdpowiedzUsuńKochana, dopiero teraz doczytałam, że jesteś bez Stokroci. To musi być dla Ciebie ciężkie. Kiedy wraca?
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że humor Ci się poprawił i że już lepiej!!! :-))
A co Ty robisz w tej Twojej pracy, że dzieciaczkami się zajmowałaś? Ale fajnie! :-) Dasz radę!!! :-*