Klarka dziś o malowaniu to ja też, tyle ża ja o zupełnie innym....
Jak w weeknedy piszę ze jestem zajeta to oprócz grzebania w odródku robię jeszcze dziecku na ścianie takie oto bohomazy:
Nie czepiać sie wiem, ze wyszłam z wprawy ale chyba ze dwa lata ołówka w dłoni nie trzymałam a co dopiero pędzla....
I wiem Tygrysek musi przejść na diete i nad kręgosłupem popracować...
A Reksio dostał taką wielką miske, żeby duzy rósł....
co Ty piszesz!!!! nie chciałabyś zobaczyć mojego reksia ani nawet jego miski !!!!:)to jest super i takie....Twoje!!!!
OdpowiedzUsuńDzieki;-D
UsuńAle mogłoby być bardziej podobne do oryginału;)
ojejku, kochana te obrazki są piękne!!!
OdpowiedzUsuńsama wpadłam na ten pomysł, ale talentu nie mam za grosz, dlatego poprosiłam zonę brata, by wyczarowała mi na ścianie przyjaciół ze Stumilowego Lasu :)
ja mam zamiar połączyc bohaterów wielu bajek, bo nie chce Młodej nic narzucać, a teraz przecież jeszcze nie wiem kogo będzie lubiła;)
UsuńNa razie jest tyle ale plany na kolejne są....
Żeby było bliżej to chętnie bym Wam po ścianach pomazała;)
ja sama od małego pałam tak wielka miłością do Kubusia, co ja gadam, do Kłapouszka, że nie mogłam się wręcz powstrzymać przez umieszczeniem ich na ścianie w pokoju Brzdący. Doszłam do wniosku, że Kubusia i przyjaciół nie da się nie lubić i zdecydowałam się tylko na nich :)
UsuńJak ja bym miała namalować cokolwiek to byłaby to długa kreska pionowa i 4 poziome:D:D
OdpowiedzUsuńPięknie...Fakt,że tygrysek ma lekką skoliozę...ale w końcu się nachyla i coś mówi do Kubusia Puchatka:D
No cóz choroba cywilizacyjna tygryska dotknęła, za duzo przed komputerem siedział;)
Usuńoj sliczne te obrazki.... zdolniacha z ciebie, bo ja nie umiem nic a nic malować
OdpowiedzUsuńpozdrówka
no i gdzie te bohomazy - chyba nie te zdjęcia dodałaś Stokroteczko:-)
OdpowiedzUsuń:o) o jej aleZ SWIETNE!
OdpowiedzUsuńAz zazdroszcze Ci talentu u mnie nie tylko ze tygrysek musialby przejsc na diecie, u mnie miseczka nie przypominalaby miski! och mowie Ci, niedajboez zebym JA musiala co namalowac - w przyszlosci ewentualne obrazki na scianach u dzieci to beda naklejki, no chyba ze do mnie Stokrotki przyjada i duza uzyczy swoich zdolnosci ;o).
A propos, czy na scianach zawidnieja dwie stokroteczki? :o)
o Stokrotkach nie pomyślałam ale wezmę pod uwagę;)
UsuńNO! Koniecznie ;o)
UsuńFajna zabawa :) wiem bo Młodszemu też takie namalowałam ...
OdpowiedzUsuńNie wiem jakie ty duże robisz te postaci, bo ja zrobiłam tak z 1,2 m Tygryska :) Gdzieś na starych fotkach będzie ale w nieciekawej scenerii bo Młodszy potem wymazał ściany markerem w czarne bohomazy - strzelił sobie futurystyczne graffiti po prostu :)
Nawet kiedyś myslałam czy się nie zająć dorywczo malowaniem postaci z bajek na ścianach w pokojach dziecięcych żeby dorobić sobie troszkę kasy - ale juz naprawdę nie wiem kiedy na to miałabym znaleźć czas...
Moje rysunki sa malutkie bo Mała nie ma swojego pokoju, są wiec tylko nad łózeczkiem. A zdjecie mozesz podesłać.
UsuńStokrociu wow! Rysujesz? Że kreslisz sobie to wiem, ale artyzm tkwi w Tobie :)))
OdpowiedzUsuńMój Kubus miał w Sznie pokój w dno morza, pokaże Ci zdjęcia :)
Kochana ja tam nie widzę żeby coś było nie tak, a jeśli Ty tak uważasz (znasz się na pewno lepiej) to ćwicz i interes rób w tej branży =)
OdpowiedzUsuńStokrotko!!! Jaka zdolna bestia z Ciebie!! Pięknie! Jestem pod wrażeniem! :-)))
OdpowiedzUsuń