czwartek, 26 kwietnia 2012

Pytania....

A co tam,  niech będzie, przyłączam sie do nowej zabawy bo mi się podoba i myśle że Wam też sie spodoba;)
Tak wiem, wiem, mam dwie zaległe - napiszę ale jeszcze nie dziś.
Ta zabawa podobna jest do zabawy z moich szkolnych lat, kiedy to krążyły w obiegu takie zeszyty zatytułowane "Złote myśli" pamiętacie to?
Tam też były pytania i odpowiedzi.... a jak sie przy niektórych rumieniło, co nie;)
Ale zastrzegam sobie, ze być moze nie na wszystkie pytania odpowiem, choć mam nadzieje, ze będziecie łaskawi.

1.Na poczatek logo:



2.Otagowała mnie Lilijka za co dziekuję;)

3. A ja taguję:
Moaa
MamaMa
Amelię
Julitę
Nikki
Figę
Linkę

No oczywiście jak ktoś nie chce to nie, przecież przymusu nie ma;) a Jak chce ktoś jeszcze to proszę bardzo, nie sposób t u wymienić wszytskich, a tych których by sie jeszcze chciało to już wybrał ktoś inny;)

4. W komentarzu pod notką prosze zadawac pytania.
 Odpowiedzi bedą również w komentarzach pod tą notką:)



15 komentarzy:

  1. :D no fakt była coś takiego chyba nawet gdzieś mam ten zeszyt ze ''złotymi myślami''

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie to jeszcze były zeszyty z Wrózbami- to były pytania i ponumerowne odpowiedzi, zadawalo się pytanie, osoba wybierała numerek i czytało się jej odpowiedź-wrózbę:)
      Teraz to chyba nastolatki w takie rzeczy sie nie bawią?

      Usuń
  2. Aaaa, do dziś mam w piwnicy Złote Mysli ;) Czemu one były złote i czemu mysli, a nie pytania, do dziś nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam czy bys sie nie obraziła, gdybym i Ciebie wybrała do zabawy....

      Usuń
  3. Dzięki, dzięki Stokrotko :) Nie wiem czy wiesz ale nie korzystam z takich zabaw, nie mniej oczywiście bardzo mi miło, że jeszcze ktoś mnie bierze pod uwagę, hihi.
    Nie chciałabym by było ci przykro, więc na twoje pytanie odpowiem, możesz pytac o co chcesz, jednakże tylko prywatnie.
    Ja również chciałabym o coś cię zapytać :) Może później i może nie tu :)))
    Nie uczestniczę w takich zabawach ze względu na to, ze wciąż mam blog tylko na onecie. Nie mam czasu na dokończenie zakładania bloga gdzie indziej, takiego stricte dla przyjaciół.
    No a sama wiesz jak z tym onetem jest. Powiem za dużo o sobie, potem mnie polecą na głównej i zbiorę za to podwójnie baty od trolli. Więc nie spowiadam się publicznie :)
    No to do zobaczenia w listach :) Mam zaległy list do ciebie, myslę, że uda mi się naskrobać choć parę słów w długi weekend.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem że nie bierzesz udziału i znałam powody, jednak nie mogłam o Tobie nie wspomnieć;)
      A jednak jeszcze u mnie bywasz, bo myslałam, ze już zapomniałas.
      A mail w wolnej chwili napiszesz, co sie odwlecze.... hi hi

      Usuń
    2. Ależ czytam cię regularnie, każdy post!
      Odwiedzam Olę i jak u niej w linkach widzę, że masz nowy post to zaraz tu jestem :)) Nie komentuję, bo u ciebie jest zawsze dużo wpisów od koleżanek, myslę, ze nic nowego bym nie napisała :)))
      A i czasem jak np.przeczytałam o tym ZUSie to wylała bym u ciebie cały gniew jaki mnie ogarnął. Po co? Miałabyś tylko same #$%^&**^%$#$%^&* we wpisie :))
      Co do testowania akcesoriów dla dzieci to ja jestem w tyle, bo Młodszy jadał blisko 11 lat temu z takich miseczek i podobnymi łyżeczkami, więc też nie mam zdania, nawet nie pamietam jakich firm używaliśmy. Stara matka ze mnie.
      Sama widzisz, że niektóre tematy nie są mi już bliskie :))

      Pozdrawiam

      Usuń
  4. ale gdzie są pytania ???i kiedy odpwiedzi !!! ja nie załapałam nic :D

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany zlote mysli! :o))))))) oczywiscie ze pamietam. Ach jakze sie czekalo kto co napisze pod 17 albo 14 czym byly "inicjaly sympatii" albo "inicjaly, kto ci sie podoba" ;o) a ta konsternacja nastepowala, gdby pojawily sie jakies "obce" inicjaly ... ;o) no ulubiony kolor, film, owoc, teraz pewnie pytalibysmy ile masz przyjaciol na facebooku i od kiedy masz konto na facebooku i takie tam ... ;o).
    Fajnie bylo sobie przypomniec.
    Mielismy jeszcze "ksiege prawdy" kojarzysz? Ona potrafila byc okrutna, jedna strona zeszytu nalezala do jednego nazwiska i kazdy mogl sobie napisac pod tym nazwiskiem co o danej osobie sadzi, anonimowo oczywiscie och... padalay przykre okreslenia, to byl mobing! tyle ze jeszcze go nie znalismy ale juz stosowalismy ...

    No nic.
    Zadam Ci chetnie pytanie jedno czy dwa ale musze nad nimi pomyslec, bo przeciez nie zagadne Cie o ulubiony kolor lub kwiat ;o).
    No to moze tez, ale napewno cos do tego, takze jeszcze tutaj wroce.
    :o)
    Do uslyszenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Och, te złote myśli to chyba wszyscy pamiętamy! :-) Ach, to było wspaniałe i chyba każdy miał taki zeszycik. ;-)

    No to ja pytam:

    1. Jak poznaliście się z Twoją Połówką?
    2. Gdzie chciałabyś pojechać w podróż marzeń?
    3. Co lubisz w sobie a co byś zmieniła? ;-)
    4. Ulubiony film
    5. Jakieś szaleństwa z młodości?
    6. Wolisz góry czy morze?

    OdpowiedzUsuń
  7. Z uwagi na to ze więcej pytań raczej nie będzie odpowiem szybciutko na te zadane:
    1. Poznaliśmy się zwyczajnie w kawiarni za to w pieknym miescie aczkowiek chyba bardzo nie docenianym.
    2.Grecja- to jest moje najwieksze marzenie, zakochałam się na studiach w zdjęciach ruin greckich, po prostu marzy mi się taki wyjazd na kilka tygodni, wynajęcie samochodu i jeżdzenie od miasteczka do miasteczka oglądanie historii, życie tamtym życiem, chłonięcie kultury i jedzenie tamtejszych potraw - po prostu uwielbiam Grecję ale nigdy tam nie byłam i to jest taka moja podróż marzeń.
    3. Odpowiedź na to pytanie zmusiła mnie do myślenia i... chyba nic bym nie zmieniła;) Chyba lubie siebie taką jaka jestem, a moze po prostu przyzwyczaiłam sie do siebie przez te ponad trzydziesci lat;) hi hi
    4. Ulubiony film to zdecydowanie "Asterix- misja Kleopatra - teksty znam w tym filmie niemal na pamięć, zawsze poprawia mi humor;)
    5.Chyba największe moje szaleństwo z młodości to małzeństwo w wieku 19 lat.
    6. Lubię i góry i morze ale nie wyobrażam sobie siebie leżacej na plaży i opalającej sie o nie- nad morzem lubie zwiedzac, jeździć, wchodzic, odwiedzac,łazić wszytsko byle nie lezeć bezczynnie;) A góry przecież są do chodzenia stworzone, tyle że gór trochę sie boje.
    No to tyle;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, to ja myślę, że to marzenie o Grecji na pewno się spełni! ;-)))
      Ja też lubię i morze i góry i też się ich trochę kiedyś bałam, ale dzięki Tygrysowi przestałam - nie miałam wyjścia, bo jak mnie wziął w wysokie Tatry to nie miałam wyjścia, tylko jakoś przeżyć. I pomogło! ;-)
      A z tym małżeństwem w wieku 19 lat to naprawdę szaleństwo! Ale mnie zaskoczyłaś! :-)
      Pozdrawiam cieplutko! :-*

      Usuń
  8. A tu się mylisz Kochana :)
    pytania właśnie się pojawiają:
    1. Gdybyś dostała cały dzień TYLKO dla siebie, jak chciałabyś go spędzić?
    2. Lubisz czytać książki? Twoja ulubiona to?
    3. Na bezludną wyspę zabrałabyś…
    4. Kino czy teatr?
    5. Gdybyś wygrała w totka - pierwsza rzecz jakąś byś kupiła?
    6. Byłaś grzeczną dziewczynką czy "chłopaczarą"?
    7. Film, na którym nie jesteś w stanie powstrzymać się od płaczu?
    8. Ulubiona komedia romantyczna? Lubisz w ogóle takie filmy?
    9. Kolorystyka spokojna, pastelowa czy intensywna?
    10. Z kim ze znanych osób chciałabys pójść na kawę i dlaczego to ta osoba?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nadszedł ten czas:
      1.Tylko dla siebie? Powiem szczerze, ze trudno mi sobie traz wyobrazić dzień tylko dla mnie, znaczy taki bez Stokroci. Wbrew pozorom to trudne pytanie, jeśli to miałby być taki zwyczajny dzień to bym sobie gotowała coś pysznego, piła kawę w ogrodzie i czytała ksiażki na które jakos teraz nie mam czasu:( a gdybym mogła z tym dniem zaszaleć to chciałabym spędzić taki dzień w Grecji, ale takie prawdziwej nie tej komercyjnej, obudzić się rano w jakiejś greckiej rodzinie z niewielkiej wioski i żyć sobie taki jedne dzień prawdziwa Grecją, tylko niechby gdzieś niedaleko jakieś ruiny były żeby było czuć ducha tej starozytnej a nie wspólczesnej Grecjii
      2. Uwielbiam czytac ksiażki, ale czytam je w taki trochę dziwny sposób, znaczy czytam kilka na raz w zależności na którą mam akurat nastrój, teraz zaczętych mam chyba pięć tylko jakoś brak mi czasu żeby je skończyć. Brak czasu to jedno ale z drugiej strony to żal mi je wyczytać do końca, bo żal mi sie z nimi rozstawac, zazwyczaj wiec jak zostaje mi rozdział lub pół to odkładam ksiażke.... wracam do niej kiedy "dojrzeje" aby sie z nią pożegnać. A ulubiona, nie wiem, trudno mi powiedzieć, która jest ulubioną. Sentyment mam do "Lalki" ale to jeszcze z czasów szkolnych, a teraz nie potrafie sie rozstać z ksiażką "Znaczy Kapitan", na pewno też zrobiła na mnie wrażenie książka "Kwiat Pustyni".
      3. Szpilki( buty oczywiscie a nie takie krawieckie) bo jakby okazala sie nie taka całkiem bezludna to jak to tak bez szpilek;) Sukienkę to sie uplecie....
      4. Kino, ale teatr też lubię.
      5. Tu będę przyziemna- pierwsza rzecz to byłby dach na domu moich rodziców, to dla mnie tarz nr 1.
      6. Myślę, ze tak po środku między jednym a drugim. Ubierałam sie jak dziewczynka, ale towarzystwo wolałam chłopców, ale chyba za mało aby nazwać sie chłopaczarą.
      7. Kwiat Pustyni
      8. Lubię komedie romantyczne, ulubiona chyba takiej nie mam ale może " Rozmowy nocą" chociaż czy to była komedia? Chyba tak.Na pewno romantyczna.
      9. A to bardzo różnie, na codzień raczej spokojna, stonowana, ale kilka intensywnych kolorów w szafie bym znalazła.
      10. Z Waris Dierie - to było by dla mnie niezwykłe wyróżnienie
      Z Anną Muchą- zeby sie przekonać czy prywatnie też jest taką "gwiazdą" czy jednak potrafi być "normalna".
      Z Donaldem Tuskiem, zeby móc mu prywatnie powiedzieć co sądzę o instytucji ZUSu i Sądownistwie w naszym kraju.
      I z prezesem ZUSu zeby móc mu wylać kawę na koszule.
      ;-O
      Wiem miała być jedna ale jakoś mam więcej potrzeb;)

      Usuń