wtorek, 22 marca 2011

Olu wracam, dziękuję...

Wracam do pisania bloga.... nie było mnie przez dłuższy czas ale już jestem i postarm się bywać częsciej;)
Wczoraj otrzymalam swój pierwszy, tak bardzo wyczekiwany komentarz;) Dziękuję;)

Do Oli:
Tak mnie jakoś natchnęłaś do pisania;) Dzis przeczytałam chyba wiekszosć Twojego bloga i chyba jesteśmy trochę podobne do siebie, mamy zbliżone poglady i wydaję mi się, że bedę częstym gościem na Twoim blogu, Olu;)
To adres:  http://usta-usta.blog.onet.pl/

Jakiś czas temu odważyłam sie zacząć pisywać co nie co na blogu i zaraz wydawało mi sie, że podbiję cały swiat, albo może chociaz internet, ale tak sie nie stało;(
Przyznaję sie: trochę sie rozczarowałam.... 
Później był wypadek mojego najdroższego skarba i całkiem świat mi się zawalił. Nie miałam czasu  ani siły na myślenie o niczym innym. Bieganie między pracą a szpitalem. I ten strach, co teraz będzie....
Na szczescie wszystko się na razie jakoś poukładało, moje kochanie już nie potrzebuje opieki szpitalnej, choć skutki wypadku będa pewnie widoczne jeszcze przez kilka miesięcy, to jestem szczęśliwa, że zagrożenie minęło, a było sie czego bać.
Do tego doszły jeszcze inne" pozytywne kompikacje życiowe" ale chciałabym troche zostawic dla siebie;)
Podobno mamy czas na to na co chcemy wiec i ja znajde czas dla siebie;)
Znajde czas na pisanie, bo sprawia mi to przyjemność, tak jak czytanie innych blogów i to nalepiej takich o życiu, prostych, nie zawsze radosnych, po prostu ludzkich...
Jeszcze raz dziekuje Oli za przywrócenie mojego bloga do zycia;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz