Od oficjalnego otwarcia minął już ponad rok, ale z uwagi na różne czynniki (np termin obozu) oficjalną rocznicę zrobiliśmy wczoraj. To dobra okazja do większej reklamy, ale i spore koszty i ogrom pracy, ale było chyba ok.
Trochę padało (wiadomo, cały tydzień ponad 30 i słońce, a w niedziele musiało popadać), ale na szczęście tylko ze dwie godzinki i się wypogodziło. Większość gości było nowych w sensie ze byli pierwszy raz. Co się jeszcze wydarzyło- napisałam na blogu zamkniętym.
Teraz jeszcze impreza dla sąsiadów i kolejne dopiero za rok. Najbliższe trzy-cztery dni też zapowiadają się względnie spokojnie i oby tak było, bo sierpień był bardzo intensywny.
W ogóle to powiem wam, że jest mega trudno, ale nie będę narzekać, trzeba po prostu z tym żyć i koniec. Może z czasem będzie lepiej.
No to lece poczytac na zamknietym! Gratulacje na roczek!!!
OdpowiedzUsuńJuż rok ale przeleciało...
OdpowiedzUsuńNastępne lata niech będą lepsze. Tego życzę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za wspólny deszczowy spacer na Wyspie Madagaskarem zwanej.
OdpowiedzUsuń