poniedziałek, 13 listopada 2017

Codziennik

Świat realny dostarcza nam ostatnio tyle wrażeń, że wirtualny musi zaczekać na swoją kolej.
Zebranie było. to temat na osobną notkę, ale nie dziś, bo wymaga chwili skupienia.
Starsza dorasta chyba do szkoły, dziś rano SAMA sięgnęła po czytankę i stwierdziła, że chwile poczyta. Oczywiście wybrała jedną z łatwiejszych, ale grunt że zrobiła to sama z siebie.
Ścięła też włosy, na boba czy jak to się tam nazywa, na krótko w każdym razie.
Mamy ostatnio czas rozmów o tym, skąd się wzięła na świecie, a dokładniej jak się na nim pojawiła.
Młodsza za to wykańcza wszystkich swoją energią. to dziecko potrafi nie spać w ciągu dnia, zasnąć grubo po 22 i wstać o 5 rano i domagać się zabawy (było już tak, że domagała się kredek o 2 w nocy, więc 5 to pora całkiem -jak na nią- przyzwoita.... Mam nadzieję, że to tylko przejściowe, i niebawem wróci do normy.
Auto znów nie chce ze mną współpracować, najpierw przestały działać drzwi, później radio, teraz przestał działać jakikolwiek nadmuch, a termin do warsztatu odległy, tym sposobem podróże musimy ograniczyć do minimum, bo nie da się jeździć z ciągle zaparowanymi szybami.
Praca jak to praca- jak się ją lubi to nie ma na co narzekać. Cieszę się, że wróciłam dziś do biurka, bo strasznie mnie męczy pracowanie z domu/samochodu.
Udanego poniedziałku.
A co u Was?  zanim poczytam, może mi sami napiszecie?

20 komentarzy:

  1. moja w okolicach 3 rano domaga się mleka, więc ten rocznik 2014 jakiś nawiedzony jest ;) U mnie urodziny Starszej wkrótce i właśnie dostałam listę życzeń, w tym piniatę. Postanowiłam że zrobię sama, oklejenie balona gazetami a później przyczepienie bibuły nie może być aż tak mega skomplikowane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas piniata to pudełko kartonowe z bibuła leją w to kijem chłopcy mają frajdę.... No ale to się może dziewczynką nie spodobać hehe

      Co do wstawania dzieci w nocy to pamiętam jak Przemek o 2 chcial strażaka sama..... A teraz jak mu o tym opowiadam to mówi ze to nie prawda bo w nocy to on spi a nie chodzi i jak byl mały tez na pewno tak było. Tak że. Monika on i u Was nastąpił czas spokoju w tej kwestii.

      Usuń
  2. Zawsze się zastanawiam skąd dzieci mają tyle energii. Ale patrząc na Ciebie i czytając jak pół nocy lepisz pierogi albo przeęmierzasz 500 km żeby przejść się po plaży i wrócić to mogę jedynie napisać, że nie daleko pada jabłko od jabłoni.

    U mnie angina rządzi ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No masz, ja miałam nadzieję, ze jej to minie, ze to przejściowe, a Ty mówisz, że to pewnie dziedziczne?!

      Usuń
  3. Niestety co u mnie to musisz sama przyjsc i zobaczyc, tego sie nie da napisac publicznie:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. ja o tobie myślę codziennie, tylko czemu to tak daleko?

      Usuń
  5. No to nasze córki (twoja młodsza ;) mogą podać sobie rękę. Moja co prawda zasypia najpóźniej o 20, ale za to liczby pobudek w nocy, proszenia o wodę/mleko/zabawki nie zliczę... :/ I te pobudki o 5 rano... Chodzę jak jakieś zombie...

    A co u nas? No powiem ci, że dzieje się, oj dzieje. Hehe. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam, widziałam;) dzieje się!
      Ja już nie pamiętam jak to było ze starszą, ale pewnie podobnie, na razie wiec łudzę się nadzieję, ż e z tego wyrośnie;)

      Usuń
  6. O akcja goni u was akcje ;)
    Dzieci to takie stworzonka- ladujace sie jak komorki z turbo ladowarka ;)
    A co u nas? "Nudy", ot jak w prawie kazdej rodzinie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a żebyś ty wiedziała o ilu rzeczach nie piszę! jak znajdę chwile napiszę na drugim

      Usuń
  7. Właśnie podjęłam jedną z trudniejszych decyzji ostatnich dni. Poszło, wysłano. Co będzie dalej nie wiem- albo będzie dobrze, albo będzie źle, ale raczej nie zostanie bez echa....

    OdpowiedzUsuń
  8. O matko! To juz nie narzekam, ze Nik wstaje razem ze mna o 6 i domaga sie kakalka... ;)

    U mnie jak zwykle dzieja sie drobiazgi, ale za to duzo. Nie zmieszcze w komentarzu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pójdę do Ciebie na popołudniową kawkę, to poczytam;)

      Usuń
  9. Stare złorzeczenie mówi: "Obyś żył w ciekawych czasach!"
    Fajnie byłoby się trochę ponudzić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że o nudę w tych czasach trudno, niestety.
      Królestwo za weekend w Krakowie!

      Usuń
    2. Nawet za księstwo jedynie chętnie cię ugoszczę! ;-)))

      Usuń
    3. Kiedy tu nie tyle o gościnę ile o czas idzie:(
      Ale będę pamiętać;-)

      Usuń