wtorek, 27 czerwca 2017

Komputer mi się spsuł, to znaczy komputer działa, ale nie chce współdziałać z internetem.
I tak już chyba ze dwa tygodnie jest:(
W pracy niema czasu nawet odświeżyć strony, nie mówiąc o pisaniu czy czytaniu czegokolwiek, a w domu zwyczajnie się nie da. A może pora rzucić to w cholerę? Tylko tak trochę żal.
Opisywać jest co.
Po imprezie na W w tym roku się nie musiałam zbierać, bo w zeszłym to oho ho!
Parę wycieczek mam do opisania.
Parędziesiąt zdjęć do pokazania.
Temat goni temat, chociaż czasem to myślę, że lepiej się w język ugryźć.
Do zobaczenia zatem niebawem, mam nadzieję, że w końcu sobie z tym internetem poradzę!

13 komentarzy:

  1. Lato za oknem to i komputer poszedł na urlop, szoka tylko, że Ci nie dał wcześniej wniosku do rozpatrzenia ;) Właśnie ta piękna pogoda - paradoksalnie - zabiera mi czas na wszystko ;) Wróc jak juz się pozbierasz internetowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pogoda pogodą ale te kilkanaście minut czasem przydałoby się usiąść jak już dzieci zasną, a tu kurcze się nie da:(

      Usuń
  2. Spokojnie przyjdzie pora i na bloga nie ma co się zmuszać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nawet nie o zmuszanie chodzi, bo pisać jest o czym tylko nie ma na czym

      Usuń
  3. Odpocznij, ale nie kasuj. Poczekamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nie nie, o kasowaniu to nie ma mowy, tylko mnie wkurza jak coś nie działa :(

      Usuń
  4. Mam nadzieje, ze szybko sobie z dziadem poradzisz i wrocisz! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jak przestał znienacka tak teraz mu się odwróciło;)

      Usuń
  5. Poczekaj, odpocznij, mu też poczekamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. im dłużej się odpoczyta tym trudniej znaleźć powód do powrotu...

      Usuń
    2. O nie! To już dzisiaj wieczorem poproszę nową notkę :D :D :D
      Nie ma czasu na leżenie bykiem :D

      Usuń
  6. Wakacje są, luzik Kobieto. Tylko spokój nas ratuje.
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń