tag:blogger.com,1999:blog-5847705603310551324.post1348758669038562117..comments2024-03-28T23:49:26.963+01:00Comments on Kocham Cię życie...: To już było, ale (niestety) zawsze na czasie- o przemocyUnknownnoreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-5847705603310551324.post-24566973598560669272017-04-24T11:40:13.561+02:002017-04-24T11:40:13.561+02:00Najgorsze jest to, że od sąsiadow przeważnie słysz...Najgorsze jest to, że od sąsiadow przeważnie słyszy się - "On?? Przecież to nie możliwe! Taki dobry człowiek, kochający, rodzina jak z obrazka, to pomyłka" <br />I jak tu szukać pomocy? Ehh...red_soniahttps://www.blogger.com/profile/12919951687407125281noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5847705603310551324.post-21186279334407985502017-04-23T13:49:00.848+02:002017-04-23T13:49:00.848+02:00Tez napisalam posta na ten temat i jedna z czyteln...Tez napisalam posta na ten temat i jedna z czytelniczek podala linka do Twojej notki. <br />Dziekuje, bardzo dziekuje... <br /><br />I tylko nie bardzo wiem jak to sie stalo, ze nie mam Twojego bloga w linkowni, a przeciez wiem, ze juz nasze drogi sie kiedys skrzyzowaly... no coz nie czas nad tym debatowac. <br />Naprawiam co zepsute i od dzis bedziesz w linkowni a ja stala czytaczka:)) Stardusthttps://www.blogger.com/profile/00684993585605259841noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5847705603310551324.post-68534173921288173122017-04-23T12:28:20.361+02:002017-04-23T12:28:20.361+02:00Sraszne... i tak kazdego dnia...na calym swiecie :...Sraszne... i tak kazdego dnia...na calym swiecie :(Luxhttps://www.blogger.com/profile/07884824994367622910noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5847705603310551324.post-71847884867604132692017-04-22T14:00:42.241+02:002017-04-22T14:00:42.241+02:00Nie wyobrażam sobie siebie po którejkolwiek stroni...Nie wyobrażam sobie siebie po którejkolwiek stronie takiego horroru...Tetryk56https://www.blogger.com/profile/09895554018813418605noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5847705603310551324.post-12729534691564747152017-04-22T11:33:48.405+02:002017-04-22T11:33:48.405+02:00Gimi, ja Ci tylko powiem, że serdecznie gratuluję ...Gimi, ja Ci tylko powiem, że serdecznie gratuluję Ci odwagi po pierwsze - w tym, że zawalczyłaś o siebie i wygrałaś. Po drugie - że o tym napisałaś. Zdecydowanie nie wiem, dlaczego wstydzą się ofiary, nie oprawcy. Łamiesz tabu i dajesz siłę tym, którzy są na rozdrożu. Jesteś super dziewczyną!Marchevkahttps://www.blogger.com/profile/13664673426656538612noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5847705603310551324.post-47659261930083675752017-04-21T19:31:57.625+02:002017-04-21T19:31:57.625+02:00 To jest temat rzeka i ...sama kiedyś doświadczyła... To jest temat rzeka i ...sama kiedyś doświadczyłam na własnej skórze. I wiem jak można się zkaręcić ,jak można znosić wiele niewiadomodlaczego .Ja jestem kobieta walcząca i już sobie poradziła. Wtedy nie było nawet pomocy ze strony kogokolwiek. <br /><br />Zgadzam się z Figa - trzeba mówić bo zawsze sie znajdzie ktoś kto pomoże. ale jak trudno jest mówić...<br /><br /> W żadnym wypadku nie można potępiac osoby ,która jest bezradna właściwie.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01887420378626077856noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5847705603310551324.post-66797306316783947172017-04-21T17:44:47.917+02:002017-04-21T17:44:47.917+02:00No ja się mocno wkurzyłam. Tzn. czytając próbowała...No ja się mocno wkurzyłam. Tzn. czytając próbowałam się postawić w twojej sytuacji. I po tym co się wydarzyło po wyjściu policji (zdaję sobie sprawę, że kobieta jest słabsza fizycznie i nie może skutecznie się wyswobodzić) ... ale po TYM to mną aż zatrzęsło i nie spoczęłabym dopóki by nie poniósł kary. Ja jestem bardzo mściwa i wytrwała. Nie darowałabym skurwielowi. A lekarz (ten właściwie przeszkolony, do którego policja ma obowiązek cie zawieźć) zawsze rozpozna czy to był "normalny" tylko trochę ostrzejszy stosunek czy gwałt. Naprawdę !!! I ja w to wierzę.<br />I wierzę też, że zawsze jest wyjście z sytuacji ale trzeba o tym mówić. Wszędzie, głośno i każdemu. Zawsze znajdzie się ktoś kto pomoże. To może być znajoma z pracy, która ma wolny pokój ale się z tym nie obnosi. To może być ktoś, kto już się z tym spotkał i zna procedury, wie gdzie najlepiej zadzwonić i prosić o pomoc, a taka pomoc może się okazać, że jest całkiem blisko i łatwo dostępna.<br />Trzeba mówić !!!<br />Ale rozumiem, że niepracująca kobieta z dziećmi ma nielichy orzech do zgryzienia. I, że walka będzie długa i trudna ale nie można popuszczać skurwysynom.Figahttps://www.blogger.com/profile/15735948150126390923noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5847705603310551324.post-42922839859549691592017-04-21T16:16:58.746+02:002017-04-21T16:16:58.746+02:00mam koleżankę/znajomą bliską blogową i realną,któr...mam koleżankę/znajomą bliską blogową i realną,która podobne piekło przeszła .No chyba podobne,bo co innego z opowieści a co innego z autopsji .On była w tym dzieckiem a potem dorosłą....Opowieść się nie skończyła acz jest powiedzmy pozytywne rozwiązywanie krok po kroku problemu...Rozumiem o czym piszesz.I rozumiem dlaczego jest tak a nie inaczej acz gdyby nie owa koleżanka...I tak.Często a nawet zazwyczaj nikt nie wierzy bo ...bo...BO.Matyldahttps://www.blogger.com/profile/04996536197769198572noreply@blogger.com